PIERWSZA LIGA: RAPORT Z 1/2.10.2022
PIERWSZA LIGA weszła w sezon z przytupem. Z czterech spotkań dwa okazały się niezwykle zacięte. W starciu obrońców tytułu z Avenga do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Ostatecznie wygrali mistrzowie, ale taki obrót spraw dobrze wróży nam na przyszłość. Możemy liczyć na ciekawą i wyrównaną rywalizację. Oby tak było.
OSTAP RUSZTOWANIA vs. NTL (77:62)
15-punktowa strata to dla NTL w zasadzie minimalny wymiar kary. Zaczęli fatalnie d -13 w pierwszej odsłonie. Potem było nieco lepiej. Odzyskana inicjatywa i odrobienie kilku punktów. Następnie, tuż po zmianie stron, ponownie wiodło im się nie najlepiej. Ostapom udało się dzięki temu osiągnąć wysokie, ponad 20-punktwe prowadzenie. Na koniec Ostapy wyraźnie odpuścili, ale w żaden sposób nie mogło to mieć wpływu na końcowy wynik.
MVP meczu: Maciej Gregajtys – 6 pkt, 14 zb, 3 as, 1 prz
AMIGOS vs. POLIBUDA (46:86)
Polibuda przystępuje do sezonu wyraźnie wzmocniona kadrowo. Amigos w zasadzie też, ale w tym starciu to wzmocnienia tych pierwszych miały więcej do powiedzenia. Poza pierwszą odsłoną przewaga Polibudy nie podlegała dyskusji. Rosła nie tyle szybko, co wręcz gwałtownie. Tak, proszę Państwa. Polibuda planuje w wielki stylu wrócić na podium.
Polibuda przystępuje do sezonu wyraźnie wzmocniona kadrowo. Amigos w zasadzie też, ale w tym starciu to wzmocnienia tych pierwszych miały więcej do powiedzenia. Poza pierwszą odsłoną przewaga Polibudy nie podlegała dyskusji. Rosła nie tyle szybko, co wręcz gwałtownie. Tak, proszę Państwa. Polibuda planuje w wielki stylu wrócić na podium.
MVP meczu: Michał Bukraba – 28 pkt (11/12 w rzutach z gry!), 9 zb, 1 prz
HUTNIK WARSZAWA vs. AVENGA (84:79 po dogr.)
Osłabiony nieobecnością Michała Hausnera Hutnik Warszawa trafił na świetnie dysponowanych Avenga, którzy ani myśleli poddać się mistrzom Ligi. Przez większość czasu wręcz dyktowali warunki regularnie prowadząc 4-5 punktami. “Hutnikom” niemal cudem udało się wyrównać w końcówce czwartej kwarty. Dodatkowe pięć minut to był już popis ich możliwości ofensywnych. Na Avenga spadły trzy szybkie ciosy autorstwa Pawła Łapińskiego, Michała Koniora i Tomka Przedlackiego dające mistrzom w sumie 8 punktów przewagi. To przesądziło o losach meczu.
MVP meczu: Wojciech Jurkiewicz – 22 pkt, 8 zb.
BAT MOCY vs. GET WOW TEAM (55:56)
Obie strony nie grzeszyły w tym meczu możliwościami ofensywnymi stabilizując swoją skuteczność rzutów na poziomie 30-kilku procent. W oczywisty sposób nawet kilkupunktowa przewaga urastała w tym starciu do rangi pokaźnego prowadzenia. Początkowe przewagi Get Wow Team przeciwnicy zniwelowali w drugiej kwarcie z nawiązką prowadząc nawet 7-ma punktami. Get Wow Team całą kwartę zajęło odrobienie straty, a kiedy już to nastąpiło… przeciwnicy ponownie zaczęli im odjeżdżać. Po raz kolejny Get Wow powrócili w ostatnich minutach czwartej kwarty wychodząc na 1-punktowe prowadzenie. Reprezentanci Bata Mocy nie dawali za wygraną, czego efektem była wizyta Macieja Sałaty na linii rzutów wolnych i remis na 24 sekundy przed końcem meczu. Ostatnie słowo należało jednak do trzeciej drużyny poprzedniej edycji. Szybka wymiana podań sprawiła, że obrona Bata Mocy nieco się pogubiła, a faulowany przez rywali Marcin Krysiak powędrował na linię rzutów wolnych. Tam wykorzystał jeden z dwóch przysługujących mu rzutów wolnych dając swojej drużynie ponownie prowadzenie. Ostatnia akcja Bata Mocy, na którą zostało im niecałe dwie sekundy nie przyniosła im oczekiwanych rezultatów.
MVP meczu: Marcin Krysiak – 15 pkt, 5 zb, 1 as, 1 prz.
Liga WBA – z pasji do basketu