PIERWSZA LIGA: RAPORT Z 8/9.10.2022
PIERWSZA LIGA w miniony weekend rozegrała cztery spotkania. Nie były to najbardziej wyrównane pojedynki. Po raz pierwszy zobaczyliśmy na parkiecie wicemistrzów Ligi, Piaseczusets. Nie zobaczyliśmy za to w zasadzie mistrzów z Hutnika, którym skład wybitnie nie dopisał.
AMIGOS vs. HUTNIK WARSZAWA (91:71)Ostra wymiana ciosów, choć w praktyce “Hutnicy” od początku skazani na pożarcie. Bardzo szybko utracili kontrolę nad wydarzeniami już w pierwszej kwarcie będąc na -16. Udało im się jeszcze pozbierać gdzieś pod koniec trzeciej odsłony, kiedy zeszli na -3, ale potem zmęczenie wyjściowej i jedynej piątki dało o sobie znać. Amigos szybko pwiększali przewagę aż do finalnych 20 “oczek”.
MVP meczu: Aleksy Białowąs – 22 pkt, 4 zb, 1 as, 1 prz.
MB MOTORS PIASECZUSETS vs. OSTAP RUSZTOWANIA (69:59)Zdecydowanie najciekawsze spotkanie pierwszoligowego weekendu. “Ostapy” zaczęli obiecująco. Po wyrównanym boju w pierwszej kwarcie w kolejnej udało im się wyjść nawet na +12. Niestety na przełomie trzeciej i czwartej kwarty dopadł ich spory kryzys, a przeciwnicy z -7 wyszli na 14-punktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca starcia.
MVP meczu: Mikołaj Jesionek – 27 pkt, 11 zb, 2 as, 2 prz.
POLIBUDA vs. BAT MOCY (80:56)Wicemistrzowie 49. edycji są w formie. Skład wygląda solidnie, a wynik robi się niemal sam. Bat Mocy nie byli dla nich równorzędnym partnerem do zabawy. Szybko zrobiło się +20 i tak już zostało do końca starcia.
MVP meczu: Maciej Antosiewicz – 20 pkt, 16 zb, 2 as, 4 bl.
AVENGA vs. GET WOW TEAM (79:60)Na początek ogłoszenie prosto z obozu Get Wow. “Uwaga! Zgubiliśmy i szukamy. Może ktoś znalazł, to prosimy uprzejmie o zwrot. Gdzieś tam na hali została nasza… forma sprzed wakacji”. I to w zasadzie wystarcza za opis meczu. Get Wow od początku sezonu zdecydowanie nie są “wow”. Brakuje im nie tylko kilku podstawowych zawodników, którzy jeszcze w czerwcu decydowali o zdobyciu brązowych medali, ale też tego czegoś. Avenga bardzo sprawnie wykorzystali ten fakt jużw pierwszej kwarcie odskakując na +10. Przeciwnicy jeszcze jakoś się trzymali, ale potem zaczęło się u nich dziać serio źle. W czwartej kwarcie zrobiło się nawet +30 dla późniejszych zwycięzców.
MVP meczu: Arkadiusz Stopel – 14 pkt, 1 zb, 2 as, 3 prz.
Liga WBA – z pasji do basketu
