DRUGA LIGA: RAPORT PO 13/14.05.2023
Co to był za weekend! Rywalizację o mistrzostwo Drugiej Ligi udanie rozpoczęli Nie daj Za Trzy oraz GoForTheWin.pl na poziomie 1/4 play off zaskakująco sprawnie pokonując wyżej notowanych Lituanica Warsaw oraz Litery. Grający w 1/8 panowie z NLB oraz Fasolki również pokonali teoretycznie silniejsze ekipy. W nadchodzący weekend powalczą o awans do kolejnej rundy.THUNDER FALCONS vs. NLB (70:79)
NLB przystąpili do meczu ze sporą energią. To dzięki niej od pierwszych minut byli stroną przeważającą. Prowadzili w tym meczu nieprzerwanie, od startu do szczęśliwego zakończenia, choć często było to ledwie kilka punktów na plusie. Thunder Falcons próbowali coś z tym zrobić, ale jakby tak bez przekonania. Przez cały mecz nie potrafili przebić „szklanego sufitu” w postaci 5 punktów traconych do NLB. Inna sprawa, że powaznie zawiodła ich skuteczność zza łuku, gdzie trafili zaledwie 4/32! NLB wreszcie zdecydowali się w ostatniej kwarcie podkręcić tempo. Dystans 15 punktów pozwolił im spokojnie wyczekiwać końca zawodów.
MVP meczu: Krzysztof Krzykowski (17 pkt, 11 zb, 7 as, 4 prz).
INIEMAMOCNI vs. FASOLKI (61:65)
Pierwsza kwarta była dość ofensywna, zwłaszcza jak na Fasolki. Dziewiąta drużyna rundy zasadniczej mogła się po niej cieszyć 4-punktowym prowadzeniem. W kolejnej odsłonie kontynuowali dobrą grę, ale kluczem do zbudowania 13-punktowej przewagi (37:24) była obrona, która pozwoliła rywalom na zdobycie ledwie 7 punktów w całej drugiej odsłonie. Po zmianie stron do odrabiania strat przystąpili Iniemamocni. Z początku szło im świetnie. Po serii 11:1 zmniejszyli swoją stratę do 2 „oczek”. Mecz już do końca miał pozostać zacięty, a o końcowym sukcesie Fasolek zadecydowały ostatnie minuty. To wtedy udało im się odjechać przeciwnikom na 7 punktów. Iniemamocni odpowiedzieli jeszcze dwoma dobrymi akcjami i na kilka sekund przed końcem byli już tylko na -2, ale finalnie to Fasolki wywalczyły awans do kolejnej rundy.
MVP meczu: Rafał Łupij (16 pkt, 12 zb, 3 as, 2 prz)
LITERY vs. GoForTheWin.pl (56:79)
Litery pozbawieni połowy składu w zasadzie nie podjęli w tym meczu walki. GFW już w pierwszej kwarcie całkowicie zdominowali sprawy na boisku wygrywając tą część meczu aż 29:7 i potrzebując do szczęścia tylko umiejętności szybkiego biegania. Kolejne kwarty… no… odbyły się. Nie ma czego komentować.
Litery pozbawieni połowy składu w zasadzie nie podjęli w tym meczu walki. GFW już w pierwszej kwarcie całkowicie zdominowali sprawy na boisku wygrywając tą część meczu aż 29:7 i potrzebując do szczęścia tylko umiejętności szybkiego biegania. Kolejne kwarty… no… odbyły się. Nie ma czego komentować.
MVP meczu: Mateusz Kołtunowicz (19 pkt, 5 zb, 5 as, 5 prz, 1 bl)
LITUANICA WARSAW vs. NIE DAJ ZA TRZY (41:57)
Bardzo, serio bardzo smutny koniec fajnego sezonu Lituanica Warsaw. Owszem, Nie Daj Za Trzy to nie był dla nich wygodny rywal. MVP rundy zasadniczej pod koszem, sprawny obwód – taka drużyna może być groźna dla każdego. Mimo wszystko przez pierwszą kwartę Lituanica Warsaw byli stroną dominującą. W drugiej coś tam się popsuło, ale po zmianie stron ponownie trybiki ruszyły, więc była szansa na ciekawią końcówkę i zwycięstwo. Wszystko zmieniło się gdzieś pod koniec trzeciej odsłony, kiedy – jak to się czasami mówi – obręcz przestała żreć. I to jak! „Litwini” nie byli w stanie trafić dosłownie niczego! W czwartej kwarcie mieli zaledwie jeden rzut z gry!… JEDEN NA DZIEWIĘTNAŚCIE ODDANYCH!!! Koszmar każdej dobrej drużyny tym razem dopadł Lituanica Warsaw. W takich okolicznościach Nie Daj Za Trzy, którzy – nie oszukujmy się – też jakiegoś dobrego meczu nie zagrali (w całym meczu trafiali na ledwie 30-proc. skuteczności), nie mieli problemu z wypracowaniem sobie solidnej zaliczki i awansowali do kolejnej rundy play off.
Bardzo, serio bardzo smutny koniec fajnego sezonu Lituanica Warsaw. Owszem, Nie Daj Za Trzy to nie był dla nich wygodny rywal. MVP rundy zasadniczej pod koszem, sprawny obwód – taka drużyna może być groźna dla każdego. Mimo wszystko przez pierwszą kwartę Lituanica Warsaw byli stroną dominującą. W drugiej coś tam się popsuło, ale po zmianie stron ponownie trybiki ruszyły, więc była szansa na ciekawią końcówkę i zwycięstwo. Wszystko zmieniło się gdzieś pod koniec trzeciej odsłony, kiedy – jak to się czasami mówi – obręcz przestała żreć. I to jak! „Litwini” nie byli w stanie trafić dosłownie niczego! W czwartej kwarcie mieli zaledwie jeden rzut z gry!… JEDEN NA DZIEWIĘTNAŚCIE ODDANYCH!!! Koszmar każdej dobrej drużyny tym razem dopadł Lituanica Warsaw. W takich okolicznościach Nie Daj Za Trzy, którzy – nie oszukujmy się – też jakiegoś dobrego meczu nie zagrali (w całym meczu trafiali na ledwie 30-proc. skuteczności), nie mieli problemu z wypracowaniem sobie solidnej zaliczki i awansowali do kolejnej rundy play off.
MVP meczu: Maciej Staszewski (15 pkt, 12 zb, 4 as, 2 bl)
HAWAJSKI ŚNIEG vs. SAHEL (67:97)
Problemy kadrowe „Hawajczyków” w drugiej części sezonu można określić tylko w jeden sposób: dramatyczne. Tak też wyglądał mecz z ich udziałem. Niestety w żaden sposób nie byli w stanie sprostać reprezentantom Sahela. Gładko przegrali pierwszą kwartę. W drugiej szło im nieco lepiej. Wreszcie w trzeciej i czwartej kwarcie polegli bezapelacyjnie. Szkoda ekipy. Może w kolejnych tygodniach uda im się nieco pozbierać.
MVP meczu: Marcin Kosierb (34 pkt, 12 zb, 11 as, 3 prz, 1 bl)
VABANK vs. TEAM EUROPE (64:66)
Pojedynek dwóch „przegranych” tego sezonu. Przypomnijmy, że obie ekipy jeszcze kilka miesięcy temu walczyły w play off Drugiej Ligi. Vabank to wręcz wicemistrzowie poprzednich rozgrywek! Tego sezonu z pewnością nie zaliczą do udanych. Częste braki kadrowe przełożyły się na słabsze wyniki. Tym razem po raz kolejny grali w zaledwie 7-osobowym składzie, co w starciu z licznymi i grającymi na dużej intensywności Team Europe mogło boleć. Najbardziej zabolało w czwartej kwarcie, kiedy Vabank dopadła zadyszka. To wtedy przeciwnicy uciekli im na aż 15 punktów. Minęło kilka minut, a wynik w praktyce ani drgnął. Wreszcie w samej końcówce Vabank zaczęli błyskawicznie odrabiać straty. Poszło im wybornie. Potrzebowali ledwie czterech minut, by doprowadzić do remisu. Ten dał swojej drużynie kapitan Vabank, Michał Kowalczyk trafiając dwukrotnie z linii rzutów wolnych (64:64). Po stronie Team Europe na wysokości zadania stanął jednak Giorgi Dzidzishvili tuż przed końcem meczu ustalając końcowy rezultat.
MVP meczu: Paweł Szarajew (15 pkt, 3 zb, 4 as, 1 prz)
W najbliższy weekend czekają nas kolejne emocje. Przede wszystkim dokończymy rozgrywanie 2. rundy play off. Swoje mecze rozegrają również drużyny pozostałe w grze w fazie play out.
Liga WBA – z pasji do basketu




