2. LIGA: 4. KOLEJKA – RAPORT

Za nami „punkt bez powrotu”. Wszyscy mieli świadomość, że kolejne porażki oznaczają dla nich pożegnanie z myślą o grze w 2. Lidze.  Dlatego losy sporej części spotkań decydowały się w ostatnich minutach. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w grupie D, gdzie poza dominującym Sahelem żadna z drużyn nie ma więcej dwóch zwycięstw.

Grupa A

GoForTheWin.pl vs. Warsaw Green Goose (127:45)

Tutaj w zasadzie od pierwszych sekund wszystko było jasne. „Gęsi” od pierwszych minut musiały pogodzić się z dużo wyższym poziomem prezentowanym przez drużynę przeciwną. MVP meczu: Viktor Dragnea (39 pkt, 19 zb, 8 as)

Hawajski Śnieg vs. Hantle i Gary (61:82)

„Hawajczycy” zaczęli bardzo obiecująco. Dobrze radzili sobie z obroną rywali, co pozwoliło im na wyrównaną walkę w pierwszej kwarcie. Kolejna nie była już niestety tak udana. Hantle i Gary odjechali w niej na 17 „oczek” (47:30), co w zasadzie zamknęło kwestię wygranej. MVP meczu: Kamil Staniewski (10 pkt, 11 zb, 3 as)

Ambitni Amatorzy vs. Litery (67:70)

Litery zaczęli wyśmienicie. Dwie pierwsze kwarty, w których świetnie radzili sobie z rozbijaniem strefy rywali, pozwoliły im na wypracowanie sobie 18-punktowej przewagi (43:25). Niestety to co przyszło im z takim trudem potrafili dość lekkomyślnie roztrwonić zaraz po zmianie stron. Ambitni Amatorzy okazali się naprawdę ambitni. Ich kolejne ataki prowadziły do systematycznego zmniejszania prowadzenia. Bardzo dobrze prezentował się Łukasz Błesznowski (22 pkt, 11 zb), a jego drużynie udało się ostatecznie doprowadzić do remisu (62:62). Zrobiło się nerwowo. Litery starały się odzyskać inicjatywę, ale rywale nie odpuszczali. Ostatecznie musieli jednak pogodzić się z przegraną. Wynik na kilka sekund przed zakończeniem meczu ustalił Paweł Tarnowski. MVP meczu: Oleg Sokolov (22 pkt, 14 zb, 4 as)

Grupa B

Wolves vs. Taco Team (69:74)

To był piękny start w wykonaniu Wolves. Grali naprawdę ciekawy basket, a kolejne trafienia były niemalże „czymś ekstra”. To „ekstra” miało konkretną wartość, która po pierwszej kwarcie wyniosła aż 32 punkty! Taco Team mieli powody do niepokoju. Ewentualna porażka w tym meczu w praktyce oznaczała porażkę w kwalifikacjach do grona drugoligowców. Ich reakcja była błyskawiczna. Dobra obrona i zdecydowane ataki pozwoliły im w połowie meczu zniwelować prowadzenie Wolves do zaledwie 1 punktu (38:39). Po zmianie stron górą ponownie były „Wilki”, ale nie była to już taka dominacja, jak w pierwszej odsłonie (21:18), więc sprawa wygranej w meczu była nadal mocno otwarta. Taco Team postanowili zamknąć temat, a w roli głównej jak zwykle zobaczyliśmy Jacka Maciągowskiego (25 pkt, 7 zb, 6 as, 3 prz). To na niego wskazujemy, jako na MVP meczu.

Homies vs. Banksters (40:68)

Pokomplikowały się sprawy u Homies. Grupa B to w kwalifikacjach taka trochę „grupa śmierci” i jak na razie w tej grupie Homies nie prezentują się najlepiej. Wysoka porażka z Banksters raczej w awansie im nie pomoże. Ci co prawda jak na razie biją regularnie wszystkich, ale tak wysokie przegrane nie zdarzają się Homies zbyt często. Mecz był zaskakująco jednostronny. Tylko w drugiej kwarcie możemy mówić o wyrównanej rywalizacji. Słaba skuteczność rzutów nie pozwoliła Homies na nawiżanie walki. Banksters wygrali spotkanie bez cienia oporu. Awans do 2. Ligi mają zapewniony. MVP meczu: Aleks Zaguła (13 pkt, 7 zb, 4 as)

Amigos vs. Team Europe (71:36)

Amigos pewnie zmierzają do II-ligowego awansu. Na koncie mają rozegrane trzy mecze i każdy z nich wygrany pokaźną różnicą punktów. Starcie z Team Europe wyjaśniło się w zasadzie po pierwszej połowie. Amigos zdobyli w niej więcej punktów, niż przeciwnicy w całym spotkaniu. Wygrana w praktyce przesądziła o ich awansie, gdzie znajdą się na pewno wspólnie z Banksters. To z nimi w następnej kolejce powalczą o miano niepokonanych w grupie B. MVP meczu z Team Europe: Sebastian Jankowski (12 pkt, 6 zb, 2 as).

Grupa C

Warsaw Sharks vs. NLB (69:74)

NLB chyba nie tak wyobrażali sobie ten mecz. Do starcia przystąpili rozluźnieni i słabo skoncentrowani, co skutkowało sporą stratą do ambitnych „Rekinów”. W połowie meczu było tego aż 11 punktów (39:28). Dopiero po zmianie stron zaczęli przypominać drużynę, którą oglądaliśmy od początku sezonu. Trzecia odsłona wygrana 13 punktami (26:13) pozwoliła im wrócić do gry. Mimo wszystko do ostatnich sekund musieli drżeć o końcowy sukces, bo Warsaw Sharks nie odpuszczali na niecałe dwie minuty przed syreną tracąc tylko 2 punty (68:70). MVP meczu: Dominik Zasiewski (23 pkt, 4 zb, 5 prz)

CM Petra Medica vs. Thunder Falcons (67:74)

CM Petra Medica są w rozsypce. Coś nie działa, coś się nie spina. W starciu z Thunder Falcons nie spięło się niestety już po raz czwarty w tym sezonie. Oczywiście co jest powodem do zmartwień dla jednych, to bywa powodem do zadowolenia dla drugich. Thunder Falcons zaliczyli w tym meczu swój pierwszy sukces na parkietach UNBA. Zagrali skutecznie, a co ważniejsze ambitnie, bo po pierwszych dwudziestu czterech minutach powodów do radości raczej nie mieli. Tracili wtedy do CMP 10 punktów (30:40). Wszystko zmieniło się w drugiej połowie. Już w trzeciej odsłonie strata wyraźnie stopniała. W ostatniej kwarcie zrobiło się naprawdę emocjonująco. Najpierw po raz pierwszy od dłuższego czasu na tablicy wyników zobaczyliśmy remis (62:62). Potem nastąpiła regularna wymiana ciosów, w której coraz większą przewagę zaczęli mieć późniejsi zwycięzcy. MVP meczu: Radosław Sienkiewicz (21 pkt, 13 zb, 3 bl)

Grupa D

Sahel vs. TEKOpro (68:60)

Sahel od pierwszych minut narzucił rywalom swoje warunki. Problemem była skuteczność rzutów, ale pozostawało kwestią czasu, kiedy „maszyna zaskoczy”. W połowie starcia prowadzili tylko 6 punktami (33:27), ale po koncertowej trzeciej odsłonie ich przewaga urosła do 17 „oczek” (54:37). To w praktyce przesądziło o losach spotkania. Dopiero chwilę przed końcem czwartej kwarty TEKOpro zeszli z wynikiem poniżej 10 punktów straty. MVP meczu z solidnym „triple-double”: Jakub Maciejczak (26 pkt, 11 zb, 11 as)

Vabank vs. Fasolki (37:43)

Klasyczny mecz walki. Obie strony nie grzeszyły wysoką skutecznością rzutów (Fasolki 26 proc., Vabank 27 proc.), więc siłą rzeczy musiały postawić na walkę o każdy centymetr parkietu i mozolne ciułanie przewag. Dla zwycięstwa Fasolek kluczowe okazał się 13-punktowy „run” z przełomu drugiej i trzeciej kwarty. To wtedy wyszli z 3-punktowej straty i wypracowali sobie dwucyfrową zaliczkę (29:19). Zawodnikom Vabank udało się co prawda zniwelować stratę do 3 punktów (35:38), ale w kolejnych minutach ponownie zawiodła ich skuteczność rzutów. MVP meczu: Rafał Fronczyk (6 pkt, 12 zb)

Run’N Gun vs. LIT (55:48)

Mecz nie był tak wyrównany, jak może o sugerować wynik końcowy. LIT ambitnie walczyli do ostatnich sekund, ale faktycznie na początku ostatniej kwarty tracili do rywali 14 punktów (32:46). Ta kwarta dobrze wróży na przyszłość, ale meczu wyrwać się nie udało. MVP meczu: Patryk Rudawski (12 pkt, 10 zb, 2 as).

W najbliższy weekend walczymy dalej. Bądźcie z nami, odwiedzajcie naszą UNBA ARENA przy ul. Konwiktorskiej 5/7. Jeżeli nie możecie oglądajcie nasze mecze na naszym fanpage’u na Facebook’u.

Perfumeria Tagomago.pl Basketligi UNBA – z pasji do basketu!

Aktualności

Previous article

1. LIGA: 4. KOLEJKA – RAPORT