Z 10. MIEJSCA PO MAJSTRA!!

Jeżeli upatrywać gdzieś recepty na sukces, to śmiało można wskazać na wiosenną zwyżkę formy. Pumy prezentowali się ostatnio zwyczajnie coraz lepiej. Jakimś tam kryzysem można nazwać konfrontację z Targówek Warriors, ale tamci „złapali” większego „doła”, więc jakoś poszło. Starcia z Wolves, MJSWiSH oraz finałowe z Team Europe to zdecydowanie bardzo solidne występy, gdzie Pumy Betonu wspięli się na wyżyny swoich możliwości. Mistrzostwo zdecydowanie im się w tej sytuacji należało.
Finałowe starcie z Team Europe nie należało do łatwych. Przeciwnicy przez trzy kwarty byli raczej stroną dominującą i dopiero w ostatniej odsłonie Pumy zaczęli przejmować inicjatywę. Z początku było to skromne 2 punkty, ale na nieco ponad pięć minut przed końcem zrobiło się +8 (55:47). Zapachniało sensacją. Team Europe próbowali coś z tym zrobić. Dwie minuty przed końcem zeszli do -3 (52:55), ale przeciwnicy błyskawicznie odpowiedzieli celnym trafieniem zza łuku. Po chwili znowu było nieco lepiej, ale potem „bogowie basketu” odwrócili się od Team Europe. Tymczasem przeciwnicy po dwóch trafieniach z linii rzutów wolnych ustalili wynik meczu. Ciekawy mecz, zacięta końcówka, dramaturgia. Piękne widowisko. Pumy mistrzami Second League idą piętro wyżej. Team Europe pozostaje walka w barażach.
Finałowe starcie z Team Europe nie należało do łatwych. Przeciwnicy przez trzy kwarty byli raczej stroną dominującą i dopiero w ostatniej odsłonie Pumy zaczęli przejmować inicjatywę. Z początku było to skromne 2 punkty, ale na nieco ponad pięć minut przed końcem zrobiło się +8 (55:47). Zapachniało sensacją. Team Europe próbowali coś z tym zrobić. Dwie minuty przed końcem zeszli do -3 (52:55), ale przeciwnicy błyskawicznie odpowiedzieli celnym trafieniem zza łuku. Po chwili znowu było nieco lepiej, ale potem „bogowie basketu” odwrócili się od Team Europe. Tymczasem przeciwnicy po dwóch trafieniach z linii rzutów wolnych ustalili wynik meczu. Ciekawy mecz, zacięta końcówka, dramaturgia. Piękne widowisko. Pumy mistrzami Second League idą piętro wyżej. Team Europe pozostaje walka w barażach.
.
Mecz o 3. miejsce padł łupem Targówek Warriors, którzy do najważniejszego meczu sezonu byli w stanie wystawić bardziej kompletny i zdeterminowany skład. Po trzech kwartach ich przewaga wynosiła zaledwie kilka „oczek”, ale po wejściu w ostatnią odsłonę przeciwników wyraźnie opuściły siły. Warriors ewidentnie zaczeli „odjeżdżać”. Ich przewaga dosyć szybko weszła w dwucyfrowe rejestry i tak już pozostało. Warriors, podobnie jak Team Europe, zobaczymy w rundzie barażowej.
.
Liga WBA – z pasji do basketu





.

.

.
