Siódmy weekend 49. Sezonu Ligi UNBA był w zasadzie pierwszym oficjalnym rozgrywanym w ramach Drugiej Ligi. Tydzień wcześniej zakończyliśmy eliminacje, które wyłoniły dwanaście drużyn – uczestników zmagań. Już na starcie mieliśmy kilka potencjalnie bardzo ciekawych konfrontacji. Czy spełniły pokładane w nich nadzieje? Czytajcie dalej.
Za nami „punkt bez powrotu”. Wszyscy mieli świadomość, że kolejne porażki oznaczają dla nich pożegnanie z myślą o grze w 2. Lidze. Dlatego losy sporej części spotkań decydowały się w ostatnich minutach. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w grupie D, gdzie poza dominującym Sahelem żadna z drużyn nie ma więcej dwóch zwycięstw.
Za nami pierwszy weekend 49. edycji Perfumeria Tagomago.pl Basketliga UNBA. W kwalifikacjach do 2/3. Ligi rozegraliśmy dziewięć spotkań (dziesiąte zostało przełożone na inny termin). Było sporo emocji, rywalizacji. Widać było, że po długiej przerwie basket sprawia Wam wiele radochy. Cieszymy się, że mogliśmy przyłożyć do tego swoje ręce.
Mamy nowego mistrza! Wielki Finał Ligi Mistrzów UNBA, padł łupem Ostap Rusztowania. Drugie miejsce dla SochAngeles, a trzecie dla NTL. W Pierwszej Lidze po zaciętym meczu złoto trafiło w ręce Banksters. Drudzy Sahel, a trzeci PilkaNaHali.pl. Wreszcie TEKOpro wygrali w Drugiej Lidze zostawiając srebrne medale dla Hawajskiego Śniegu, a brąz dla Ambitnych Amatorów.
9. KOLEJKA ZMAGAŃ (7/8.12.2019). Hawajczycy pokonali Starych i tym samym wygrali rundę zasadniczą.Ambitni Amatorzy zdominowali osłabionych kadrowo Psychobasket. Warsaw Green Goose, dzięki fantastycznej postawie liderów, odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie pokonując Zawsze Bez Formy.
To był ostatni weekend pierwszego etapu. Rozegraliśmy – nietypowo – cztery spotkania, bo prócz tych rozpisanych mieliśmy jeszcze jedno zaległe, z udziałem Starych i Ambitnych Amatorów. Paradoksalnie właśnie to spotkanie okazało się najważniejsze ze wszystkich.
Taki wniosek nasuwa się po trzech kolejkach, zwłaszcza po ostatniej. To w niej dotychczasowi liderzy doznali dość bolesnych porażek. Fakty są takie, że po tak krótkim czasie nie ma w Pierwszej Lidze ekipy, która nie przegrałaby meczu, a to dość niespotykana sytuacja.
